27 marca 2008

Meller

Przez wysoką nocną gorączkę nie mogłem spać i dzięki temu skończyłem Świat według Mellera. To niby wywiad-rzeka, jakich wiele ostatnio, ale tu osoba „wywiadowcy” (Michał Komar - chapeau bas) na szczęście jest tylko pretekstem do autobiografii.

Ta arcyciekawa książka kończy się w 1992 r., kiedy Meller zaczął pracę w dyplomacji, ale ma się wkrótce ukazać druga część. Już się nie mogę doczekać!

24 marca 2008

Bóg fizyków

Dzisiaj zrobił się kącik poetycki. Najpierw Teoria jednolitego pola Tima Josepha (w przekładzie Lecha Jęczmyka - oryginał tutaj):

Na początku był Arystoteles
I ciała w stanie spoczynku przejawiały skłonność do pozostania w spoczynku,
A ciała będące w ruchu przejawiały skłonność do przejścia w stan spoczynku.
I wkrótce wszystko znalazło się w stanie spoczynku.
I Bóg ujrzał, że to jest nudne.

I wtedy Bóg stworzył Newtona.
I przedmioty w stanie spoczynku przejawiały skłonność do pozostania w spoczynku.
Ale przedmioty będące w ruchu przejawiały skłonność do pozostania w ruchu.
I energia była zachowana, i ruch był zachowany, i materia była zachowana.
I Bóg ujrzał, ze to jest strasznie zachowawcze.

I wtedy Bóg stworzył Einsteina.
I wszystko było względne.
Szybkie rzeczy stałe się krótkie,
A proste rzeczy okazały się zakrzywione,
I wszechświat wypełnił się układami inercyjnymi.
I Bóg ujrzał, że było to względnie ogólne, ale część z tego była szczególnie względna.

I wtedy Bóg stworzył Bohra.
I była zasada.
A tą zasadą był kwant
I wszystko zostało skwantowane.
Ale pewne rzeczy pozostały względne.
I Bóg ujrzał, że to jest bałagan.

I wtedy Bóg miał zamiar stworzyć Furgesona.
I Furgeson by ujednolicił,
I upolowałby teorię,
I wszystko stałoby się jedno.
Ale było to dnia siódmego
I Bóg postanowił odpocząć.
I przedmioty w stanie spoczynku pozostają w stanie spoczynku.
Wiersz był opublikowany daaawno temu w Fantastyce i bardzo mi się wtedy podobał. I nadal mi się podoba, skoro pozostawiłem go wśród paru rzeczy, które pozostawiłem, kiedy pozbywałem się starych Fantastyk. A kiedy przeczytałem w Tygodniku Powszechnym wiersz ks. Michała Hellera, to natychmiast mi się przypomniał. No więc teraz ks. Michał Heller:
Modlitwa o unitarną teorię pola

Modlę się do Ciebie
Boże
równaniem Einsteina
ścisłością myśli
i pięknem symboli
krzywizną czasoprzestrzeni
i tensorem pędu
i z tym wszystkim
co jest w tym równaniu
zapisane
a czego dotychczas nie wiemy

Modlę się do Ciebie
Boże
o jeszcze piękniejsze równanie
takie które by Ciebie
zupełnie
zasłaniało
które by wyjaśniało
świat
samym światem
a prawa przyrody
innymi prawami

Stwórco
daj nam zrozumieć
gdy wypełniamy Tobą
luki naszej wiedzy
nie jesteśmy bliżej
lecz dalej
że Ty jesteś we wszystkim
a nie tam
gdzie nic nie ma
że tylko
myśl obejmująca
wszystko
może dotknąć Ciebie

Proszę
by danym mi było kiedyś
modlić się do Ciebie
tym najpiękniejszym
równaniem.
Ten wiersz ks. Michała, czy to aby nie herezja :-)

O tak, w Boga fizyków uwierzyć dużo łatwiej. A może to tylko pójście na łatwiznę?

Umberto Eco o kościele

Taki cytat mi sie dziś przypomniał: Cywilizacja nie osiągnie doskonałości, póki ostatni kamień z ostatniego kościoła nie spadnie na ostatnie...