Czas wolny od wakacyjno-rodzinnych zajęć dzielę między Dawkinsa (Bóg urojony), Viewegha (Báječný rok) a Michala (Straszydła na codzień). Do tego tanie wino (30 kun za pótoralitrową butelkę po mineralnej, choć producent zacny i nagradzany w Europie). A wieczorem czeskie filmy.
Mieszanka ta skłoniła mnie, żeby:
1. pojechać do Pragi jeszcze w te wakacje - choćby na jeden dzień,
2. zaprenumerować Lidovky.
16 lipca 2009
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Kwintesencja konserwatyzmu
My o jedno tylko szlemy Modły k’ niebu z naszej chaty: By nam buty mogły śmierdzieć, Jak śmierdziały przed stu laty... Kazimierz Przerwa...
-
Tylko intelektualiści robią rewolucje w imię wolności. Lud je robi jedynie z głodu. Antonín J. Liehm w rozmowie z Aleksandrem Kaczorowskim, ...
-
Żeby nie było tak całkiem poważnie ;-)
-
My o jedno tylko szlemy Modły k’ niebu z naszej chaty: By nam buty mogły śmierdzieć, Jak śmierdziały przed stu laty... Kazimierz Przerwa...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz