07 marca 2010

Strachy na Lachy

Słucham na okrągło Jestem chory na wszystko.
Dawno już mi się tak nie miałem - ostatnio chyba przy czymś TV On The Radio (Ambulance?).

Płyta doskonała! Teksty Grabarza to poezja pierwszej próby, muzyka chwilami jak Editors między ostatnią a przedostatnia płytą (gitary wręcz identycznie brzmią np. w Dziewczynie o chłopięcych sutkach).

Gdybym był o 20 lat młodszy, to pewnie rwałbym panienki na tekst Spaceru do Strefy Zero:

Gdybym mógł
Być jak duch
Mieszkałbym w twojej kieszeni
Od jesieni do jesieni

A fragment z Radia Dalmacija wzbudza u mnie, nie wiedzieć, czemu niepokój:

Zostawiam pożegnalny list i
Kopertę z moim DNA.

Brak komentarzy:

Kwintesencja konserwatyzmu

My o jedno tylko szlemy  Modły k’ niebu z naszej chaty:  By nam buty mogły śmierdzieć,  Jak śmierdziały przed stu laty...  Kazimierz Przerwa...