27 marca 2008

Meller

Przez wysoką nocną gorączkę nie mogłem spać i dzięki temu skończyłem Świat według Mellera. To niby wywiad-rzeka, jakich wiele ostatnio, ale tu osoba „wywiadowcy” (Michał Komar - chapeau bas) na szczęście jest tylko pretekstem do autobiografii.

Ta arcyciekawa książka kończy się w 1992 r., kiedy Meller zaczął pracę w dyplomacji, ale ma się wkrótce ukazać druga część. Już się nie mogę doczekać!

Brak komentarzy:

Umberto Eco o kościele

Taki cytat mi sie dziś przypomniał: Cywilizacja nie osiągnie doskonałości, póki ostatni kamień z ostatniego kościoła nie spadnie na ostatnie...