W nocy kupiłem nową płytę Nohavicy - CD i DVD z zapisem koncertów w Ostrawie. Pięć tysięcy biletów na koncerty sprzedało się w pół godziny! Teraz pozostaje czekać niecierpliwie ponad dwa tygodnie na przesyłkę z Pragi. Przy okazji kolejny Viewegh - „Účastníci zájezdu” (przed chwilą znalazłem w internecie, że w Polsce ukazało się tłumaczenie tej książki).
Ten Michal Viewegh to taka czeska Grochola (mam nadzieję, że nikogo nie obrażam, bo nic Grocholi nie czytałem), ale co ja zrobię, że czeski wywołuje u mnie metafizyczny orgazm (to za Mariuszem Szczygłem)? Taką czeszczyznę w miarę rozumiem, za Jachyma Topola w oryginale bym się nie wziął, bo i po polsku czasem nie wiem, o co mu chodzi ;-)
A propos Szczygła - nową książkę wydał w Wydawnictwie Czarne i się ją oczywiście kupi, bo o Czechach jest.
15 października 2006
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Kwintesencja konserwatyzmu
My o jedno tylko szlemy Modły k’ niebu z naszej chaty: By nam buty mogły śmierdzieć, Jak śmierdziały przed stu laty... Kazimierz Przerwa...
-
Tylko intelektualiści robią rewolucje w imię wolności. Lud je robi jedynie z głodu. Antonín J. Liehm w rozmowie z Aleksandrem Kaczorowskim, ...
-
Fragment orzeczenia amerykańskiego Sądu Najwyższego w jednej z najsłynniejszych amerykańskich spraw sądowych, dotyczących wolności słowa – H...
-
Na szczęście wrzesień. Kiedy siadam przy komputerze, mam przed sobą moja ulubioną kartkę z Terminarza Typograficznego 2%6 Grupy Twożywo . A ...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz